W Polsce powojennej, gdzie społeczeństwo stanowili ludzie, którzy w pamięci mieli świeżą jeszcze okupację wojenną, stając w obliczu nowego problemu, jakim był ustrój polityczny panujący w tamtych czasach w naszym kraju, podzielili się na dwa obozy: bikiniarzy i pryszczatych. Grupa pryszczatych, wykształcona na początku lat 50-tych ubiegłego wieku, stojąca w opozycji do grupy bikiniarzy, miła nie tylko odmienne od nich światopoglądy, ale także sposób ubierania się. Większość z nich stanowili AK-owcy, opowiadający się za nową ideologią. Ich ubiór, i to zarówno w przypadku mężczyzn jak i kobiet, cechował się, że znacznie poszerzał biodra.
Mężczyźni nosili wtedy sztywne garnitury oraz charakterystyczne dla tego okresu czerwone krawaty, kobiety natomiast aseksualne stroje, które miały wskazywać na nie jako na przodownice prace. Były to zatem szerokie spódnice oraz zapięte pod samą szyję bluzki. W tym okresie noszono także płaszcze oraz płaskie berety. W dzisiejszych czasach taki ubiór mógł budzić zdziwienie, w tamtym okresie jednak był preferowany przez władzę.