Praca projektów mody w czasach PRL-u była bardzo trudna.
Z jednej strony starali się oni wypełniać swoja misję i tworzyć zgodnie ze swoimi marzeniami i przekonaniami, podążając za tym, co dla nich wdawało się ważne, z drugiej jednak strony starali się pozostawać w zgodzie z systemem, który w przeciwnym razie mógłby znacznie utrudnić im życie.
Przykłady takich znanych polskich projektantów z tamtej epoki, jak Barbara Hoff i Jerzy Antkowiak, uświadamiają nam, że jeśli komuś bardzo na tym zależało, był w stanie tworzyć nowoczesną jak na owe czasy modę.
Wymagało to co prawda dużo zaangażowania i pracy, ale z całą pewnością było możliwe.
Zdarzały się jednak takie sytuacje, że projektanci musieli modyfikować swoje kreacje oraz zakrywać zbyt duże prześwity dodatkowym materiałem, aby dopasować je do wymogów, jakie narzucał system.
A wszystko to dlatego, że sekretarz przyjechał akurat z wizytą i nie zaakceptował pierwotnej wersji stworzonych przez projektanta kreacji, jako, jego zdaniem, niezgodnych z obowiązującymi kanonami lub niepasujących do obecnego ustroju politycznego.